Pożegnanie smoka

Nadszedł najwyższy czas na pozbycie się gumowego uspokajacza, czyli smoczka. Tylko jak oznajmić to Starszej? Dla mnie to odpowiedni moment, w końcu ma już dwa lata, ale szczerze się obawiam, że moja córka ma odmienne zdanie na ten temat. I niestety dysponuje niepodważalnymi argumentami w postaci krzyku i płaczu. Już na samą myśl o próbie pozbycia się "moka" dostaję ciarek, suchości w gardle i zaczyna drgać mi powieka. Ale skoro odzwyczaiłam ją od cycka to i chyba od smoka dam radę. Co prawda moje mleko przestała wcinać koło roku, kiedy jej buzia wydawała znacznie cichsze dźwięki. Ale teraz z kolei jest bardziej kumata i powinnam jej to jakoś wytłumaczyć. Słyszałam o sposobie wywieszenia smoka na drzewie, że niby młodsze dziecko sobie weźmie, bo ona już duża. Wyobraziłam sobie właśnie jakby wyglądało drzewko, na którym wisiałyby wszystkie smoki w jej karierze- niejedna choinka pozazdrościłaby ilości ozdób. Zresztą kitu z młodszym dzieckiem jej nie wcisnę, bo mi powie żebym Młodszej dała. Zresztą nieraz sama ją częstuje. A Młoda ma wtedy minę jakby gówno żuła. Mówię Wam, uroczy widok. Mogę też niby pochować wszystkie smoki. Pochować czy może wyrzucić? Chyba jednak schować, bo zapitalać do sklepu po smoczka o godzinie 21 w razie gdyby to rozstanie mnie przerosło, jakoś mi się nie uśmiecha. A może poucinać końcówki? Tak odzwyczajona zostałam ja przez moją mamę w wieku 2,5 lat. Podobno też byłam oporna na próby pozbycia się smoka . Nie wiem jeszcze, którego sposobu użyję, ale obawiam się, że Starsza ukaże mnie okrutnie za pozbawienie jej uspokajacza. Ciąży mi ten temat strasznie i co gorsze, wiem, że musimy się z tym jakoś uporać. Starsza ze stratą smoczka, a ja z okiełznaniem dziecka bez zatykacza. Z nerwów chyba sama zacznę go ssać. A tak na poważnie, jeśli macie dobry i sprawdzony sposób to bardzo proszę podzielcie się. I powiedzcie, że to łatwizna.


A teraz wielka prośba. Znajoma pisze magisterkę i prosi o wypełnienie ankiety. Zajmie Wam to minutkę, czy dwie. Z góry dzięki za pomoc. Niech Wam Bozia w dzieciach wynagrodzi! 

http://moje-ankiety.pl/respond-55103/sec-3z4hudrr.html

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

ja obcięłam smoka na oczach mojej córki i odzwyczaiła się :)

Karola

Mamochistka pisze...

Zatem spróbuję! Bo temat wciąż niepodjęty ;)